Pokazywanie postów oznaczonych etykietą rolada. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą rolada. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 9 kwietnia 2018

BISZKOPTOWA ROLADA JABŁKOWA W CZEKOLADOWEJ POLEWIE




Wiosna w końcu w pełni 🙂
Już niedługo pojawi się ogrom sezonowych owoców ale na to jeszcze "chwilę" musimy poczekać. Póki co w warzywniakach wciąż królują pyszne, polskie jabłka.
W moim domu te owoce je się w ilości hurtowej bo wszyscy bardzo je lubimy a córeczka przy okazji każdych zakupów zachwycona ich wyglądem wrzuca mamie kilka sztuk do koszyka.
Kolejnym razem więc "zmuszona" byłam zagospodarować ich nadmiar.
Tym razem postawiłam na puszystą biszkoptową roladę ze słodkim musem jabłkowym.

Zrobienie rolady dla wielu początkujących w kuchni może wydawać się nie lada wyzwaniem ale zapewniam że nie jest to wybitnie trudna czynność a ćwiczenie czyni mistrza więc zachęcam gorąco do prób.
Aby rolada biszkoptowa wyszła puszysta, miękka i nie łamała się podczas zwijania należy bardzo delikatnie obchodzić się z ciastem podczas jego przygotowania.
Niemniej ważny jest też czas i temperatura pieczenia.
Biszkopt na roladę pieczemy w stosunkowo niskiej temperaturze. W moim piekarniku jest to 165 stopni. Każdy jednak grzeje inaczej trzeba więc wyczuć i dobrze poznać swój sprzęt.
O ile w innych ciastach przypieczona skórka czy brzegi nie robią większej różnicy, o tyle w przypadku biszkoptu na roladę najważniejsze jest to by upiec ją tylko do momentu scięcia się i wyrośnięcia ciasta i ani minutu dłużej. Tylko to gwarantuje nam że ciasto będzie miękkie i elastyczne.
Jeśli przedłużymy czas pieczenia lub ustawimy zbyt wysoką temperaturę zamiast biszkoptu wyjdzie nam omlet który w dodatku popęka przy zwijaniu.
Ten typ ciasta zdecydowanie też "nie lubi" termoobiegu, pieczemy je więc ustawiając grzałkę piekarnika na góra/dół na jego środkowym poziomie.
Dobrze już przed pieczeniem przygotować sobie wilgotną ściereczkę w którą zawiniemy roladę aby mieć wszystko pod ręką i przystąpić do zwijania natychmiast po wyjęciu ciasta z piekarnika.
Zwinięcie gorącego ciasta jest najważniejszą czynnością. Dzięki temu zabiegowi po ostudzeniu bez kłopotu posmarujemy je nadzieniem i zwiniemy ponownie bez ryzyka że ciasto się pokruszy.
Skomplikowane?
Mam nadzieję że korzystając z moich porad skusicie się na zrobienie rolady gdyż daje ona nieograniczone możliwości a wygląda i smakuje wspaniale z każdym nadzieniem.
Plusem poniższego przepisu jest też to że nawet jeśli coś pójdzie nie do końca jak powinno (rolada popęka) i tak się uda.
Nadzienie jabłkowe z dodatkiem agaru świetnie "skleja" całość pozwalając zachować odpowiednią formę a ewentualne niedoskonałości przykryja pyszna, czekoladowa polewa.
Rolady w zdecydowanej większości oblewamy polewą, lukrem lub smarujemy kremami gdyż jak każde ciasto biszkoptowe jest dość suche, potrzebuje więc "towarzystwa" mokrych składników które sprawią że całość będzie smakować naprawdę dobrze.
To jak? Zaczynamy? 😉


BISZKOPTOWA ROLADA JABŁKOWA W CZEKOLADOWEJ POLEWIE


SKŁADNIKI

(duża, płaska blacha z wyposażenia piekarnika, 16 porcji)

Biszkopt:
- 5 dużych jaj("L")
- 5 czubatych łyżek erytrolu
- opakowanie(40 g) budyniu waniliowego bez dodatku cukru
- 130 g mąki jaglanej(można użyć także ryżowej lub orkiszowej)

Mus jabłkowy:
- 1 kg słodkich jabłek(po obraniu i usunięciu gniazd nasiennych ma być około 800 g)
- płaska łyżka agaru

Polewa czekoladowa:
- 70 g czekolady mlecznej bez dodatku cukru
- 70 g chudego jogurtu naturalnego

SPOSÓB WYKONANIA


Mus jabłkowy:
Jabłka obieramy, usuwamy gniazda nasienne i kroimy w grubą kostkę.
Umieszczamy w garnku lub na patelni, mieszamy ze sproszkowanym agarem, podlewamy 1/3 szklanki wody i dusimy pod przykryciem aż zmiękną. Jeśli jabłka są bardzo twarde i nie rozpadły się podczas duszenia można potraktować je blenderem ale nie miksować ich na papkę. Lepiej by pozostały w nich kawałki owoców.
Odstawiamy do ostygnięcia w temperaturze pokojowej.

Biszkopt:
Białka jaj oddzielamy od żółtek.
Mąkę mieszamy z proszkiem budyniowym.
Piekarnik nagrzewamy do temperatury 165 stopni.
Dużą blachę z wyposażenia piekarnika smarujemy tłuszczem i wykładamy papierem do pieczenia przyciętym na jej wielkość.
Na stole rozkładamy czystą ściereczkę kuchenną zwilżoną wodą.
Nie może być mokra. Ma być jedynie lekko wilgotna. Na niej układamy arkusz papieru do pieczenia.

Białka ubijamy mikserem na sztywną, lśniącą pianę która nie odpada od miski po jej odwróceniu.
Do żółtek wsypujemy erytrol i także ucieramy je aż zbieleją i znacznie powiększą swoją objętość.
Do ubitych białek stale miksując na niskich obrotach wlewamy powoli masę żółtkową. Wyłączamy mikser.
Do puszystej masy jajecznej partiami wsypujemy przesiewając przez sitko mąkę z proszkiem budyniowym, za każdym dodaniem mieszając delikatnie od boków i spodu miski ku jej środkowi za pomocą drewnianej łyżki lub silikonowej łopatki do połączenia się składników.
Masę biszkoptową wylewamy na przygotowaną blaszkę z papierem do pieczenia, równamy wierzch i wkładamy do nagrzanego piekarnika.
Pieczemy około 12-15 minut. Czas pieczenia może się trochę skrócić lub wydłużyć w zależności od tego jak grzeje piekarnik.
Po 10 minutach najlepiej sprawdzać stan upieczenia za pomocą patyczka.
Jeśli jest suchy, natychmiast wyciągamy ciasto, przekładamy je papierem do góry na przygotowaną ściereczkę z papierem, delikatnie odklejamy górny papier i zwijamy dość ciasno roladę razem ze ściereczką.
Odstawiamy do całkowitego wystudzenia.

Sprawdzamy stopień zgęstnienia musu jabłkowego.
Jeśli jest zbyt rzadki wstawiamy go do lodówki, zbyt gęsty ogrzewamy w kąpieli wodnej.
Konsystencja ma pozwolić na rozsmarowanie jabłek na roladzie ale nie mogą być zbyt rzadkie żeby nie wypłynęły.

Roladę delikatnie odwijamy ze ściereczki i papieru, smarujemy musem jabłkowym zostawiając około 4 cm "wolnego biszkoptu" (nadzienie podczas zwijania będzie się przesuwać) i zwijamy pomagając sobie ściereczką zaczynając od posmarowanej strony. 
Roladę dwlikatnie przekładamy na deskę lub długi, prostokątny talerz i umieszczamy w lodówce na minimum 0,5 godziny.

Polewa:
Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej, lekko studzimy, do jeszcze płynnej dodajemy po łyżce jogurt i mieszamy do powstania jednolitej masy.
Polewą smarujemy wierzch oraz boki schłodzonej rolady i ponownie umieszczamy ją w lodówce do stężenia.

Jedna porcja deseru przygotowanego z podanych w przepisie składników zawiera następujące wartości odżywcze:
109 kalorii
3,6 g tłuszczu
3,7 g białka
16,6 g węglowodanów





niedziela, 26 lutego 2017

SERDUSZKOWA ROLADA KAKAOWA Z BUDYNIOWYM KREMEM ŚMIETANKOWYM I TRUSKAWKAMI



Już po walentynkach? Nic nie szkodzi!
Ta rolada jest pyszna i pięknie prezentuje się na stole, można więc zrobić ją bez żadnej okazji albo wzór serduszek zastąpić innym.
Wszystko zależy od waszej wyobraźni😊
Leciutkie ciasto biszkoptowe i śmietankowy krem budyniowy z ricottą a w środku mus z mrożonych truskawek.
Pysznie i lekko.
Zrobienie rolady wymaga trochę cierpliwości ale efekt wizualny i smakowy znakomity.

SERDUSZKOWA ROLADA KAKAOWA Z KREMEM SMIETANKOWYM I TRUSKAWKAMI


SKŁADNIKI


ciasto:
- 6 jaj rozmiar L
- 100 + 30 gram mąki ryżowej(lub jaglanej)
- 6 łyżek erytrolu + jedna łyżeczka
- 10 gram kakao
- 40 gram jogurtu naturalnego
- czerwony barwnik spożywczy

krem:
- opakowanie 40 gram budyniu śmietankowego bez dodatku cukru
- 300 gram mleka roślinnego lub chudego krowiego
- 250 gram ricotty 5 % tłuszczu
- dowolny słodzik do smaku

dodatkowo:
- 200 gram truskawek(użyłam mrożonych)
- 1 opakowanie galaretki truskawkowej bez cukru
- dowolny słodzik wedle uznania

SPOSÓB WYKONANIA


Truskawki blendujemy na gładko(mrożone najpierw rozmrażamy), galaretkę rozrabiamy w 200 ml gorącej wody i łączymy z musem truskawkowym, dosładzamy do smaku.
Przelewamy do płaskiej formy wyłożonej folią spożywczą i wstawiamy na kilka godzin do lodówki.


Dużą blachę z wyposażenia piekarnika wykładamy papierem do pieczenia.


Piekarnik nagrzewamy do 170 stopni.
Jajka rozdzielamy na białka i żółtka, oddzielamy 2 żółtka i ubijamy je na puszysto z łyżeczką erytrolu.
Kiedy podwoją swoją objętość dodajemy 40 gram jogurtu naturalnego i barwnik spożywczy.
Na Koniec wsypujemy 30 gram mąki i miksujemy już krótko, tylko do połączenia.
Masę wlewamy do woreczka strunowego, obcinamy jego rożek i na papierze do pieczenia rysujemy wybrany wzór.



Blachę wstawiamy na 3 minuty do piekarnika.
Białka (6) ubijamy na sztywną pianę.Pod koniec ubijania dodajemy po jednym żółtku (4 pozostałe) oraz po łyżce erytrol.
Wyłączamy mikser.
Wsypujemy 100 gram przesianej mąki wymieszanej z 10 gram kakao, mieszamy dokładnie ale delikatnie łyżką.
Masę wylewamy na papier do pieczenia z narysowanym wzorem.


Wstawiamy do piekarnika na 10-12 minut. Nie można przedłużać czasu pieczenia gdyż biszkopt wysuszy się i będzie łamać.
Na stole rozkładamy wilgotną ściereczkę, układamy na niej natłuszczony papier do pieczenia, oprócz tego przygotowujemy sobie jeszcze jeden, również natłuszczony arkusz.
Gorącą roladę przekładamy na sciereczkę z papierem ciastem do spodu, odklejamy  delikatnie papier na którym się piekła, nakładamy nowy, natłuszczony arkusz, obracamy, ściągamy papier który był na spodzie, roladę zwijamy ciasno wraz z papierem i ściereczką (chodzi o to by wzór narysowany na biszkopcie znalazł się na wierzchu rolady, czynności musimy wykonywać szybko, ciasto szybko stygnie a trzeba je zwinąć gdy jest jeszcze mocno ciepłe i elastyczne, inaczej będzie pękać)
Odstawiamy do całkowitego wystudzenia.
Budyń gotujemy wg.przepisu na opakowaniu zmniejszając ilość mleka do 300 ml żeby był bardzo gęsty.
Studzimy przykryty folią spożywczą żeby nie utworzył się korzuch.
Zimny miksujemy z ricottą i dosładzamy do smaku.
Galaretkę tniemy na paski lub wycinamy z niej foremką serduszka.


Roladę rozwijamy delikatnie, smarujemy kremem, wzdłuż boku od którego będziemy zaczynać zwijanie układamy galaretkę z truskawek, zwijamy i wkładamy na minimum godzinę do lodówki.




Całość rolady z podanych powyżej składników zawiera następujące wartości odżywcze:
1524 kalorie
54 gramy tłuszczu
90 gram białka
164 gramy węglowodanów

Po podzieleniu na 20 porcji jedna porcja zawiera:
76 kalorii
3 gramy tłuszczu
5 gram białka
8 gram węglowodanów


 



piątek, 16 grudnia 2016

BISZKOPTOWA STRUCLA Z MAKIEM

BISZKOPTOWA STRUCLA Z MAKIEM(BEZ CUKRU, BEZ GLUTENU)



Wielu z nas nie wyobraża sobie świąt bez makowca.
Zaraz obok piernika i sernika to kolejne ciasto które pojawia się w domach w tym okresie. A makowy zawijaniec to już klasyka tego gatunku.
Mak co prawda jest bardzo zdrowy ale nie zmienia to faktu że również wysokokaloryczny. W połączeniu z kruchym czy drożdżowym ciastem z dużą ilością cukru i masła to już zazwyczaj niestety kaloryczna bomba. A przecież chciało by się spróbować jeszcze innych ciast.
Dziś więc proponuję przepis na lekki i niskokaloryczny makowiec. Bez cukru, pszennej mąki i tłuszczu.
Sporo czasu spędziłam nad tym żeby obmyślić przepis który będzie zdrowy a do tego smaczny. Taki żeby jedząc kawałek ciasta nikt nie zatęsknił za tradycyjnym odpowiednikiem.
Z Całą pewnością mogę stwierdzić że w 100 procentach się mi to udało. Narzeczony i syn okrzyknęli go zgodnie"najlepszym makowcem jaki jedli w życiu"😊
Do masy makowej dodałam sporo jabłek żeby zwiększyć jej objętość a wcale nie czuć ich w smaku, miód sprawia że jest przyjemnie słodka, skórka pomarańczowa nadaje jej charakteru który podkreśla dodatek pomarańczowego kisielu, znajdują się tam również orzechy włoskie i żurawina bo jak makowiec to obowiązkowo z bakaliami😊
A wszystko to otula puszysty,miękki biszkopt z mąki ryżowej oblany orzeźwiającym lukrem z ksylitolu posypanym pomarańczową skórką.
Chyba nie trzeba więcej zachęt prawda?😃

SKŁADNIKI

biszkopt:
- 4 jajka rozmiar L
- 2 białka
- 100 gram mąki ryżowej
- 5 łyżek erytrolu lub innego zamiennika białego cukru
- łyżeczka octu


masa makowo-jabłkowa:

- 75 gram mielonego maku
- 150 ml mleka roślinnego(najlepiej migdałowego)
- 350 gram jabłek(bez skórek i ogryzków)
- 25 gram suszonej żurawiny
- 25 gram płynnego miodu
- skórka otarta z pomarańczy
- 20 gram posiekanych orzechów włoskich
- 20 gram kisielu pomarańczowego w proszku bez dodatku cukru


lukier:

- 70 gram ksylitolu w pudrze
- sok wyciśnięty z pomarańczy(ilość zależna od pożądanej konsystencji lukru)
- skórka otarta z pomarańczy

SPOSÓB WYKONANIA

Mak wsypujemy do garnka i zalewamy wrzącym mlekiem roślinnym. Odstawiamy na kilka minut.


Dodajemy do niego 200 ml wody oraz jablka starte na tarce o malutkich oczkach. 


Całość gotujemy na małym ogniu około 40 minut aż jabłka rozpadną się całkowicie, w razie potrzeby dolewając wody.
do gorącej masy dodajemy żurawinę, skórkę z pomarańczy i miód. Mieszamy, odstawiamy.
Pieczemy biszkopt.
Piekarnik nastawiamy na 175 stopni.
Dużą, płaską blachę z wyposażenia piekarnika wykładamy papierem do pieczenia(możemy dodatkowo natłuścić go delikatnie)


Żółtka oddzielamy od białek.
Białka(6)ubijamy mikserem na bardzo sztywną pianę.
Nadal ubijając dodajemy po łyżce erytrol i po jednym żółtku. Na koniec łyżeczkę octu.
Do ubitej masy jajecznej wsypujemy przesiewając przez sito mąkę ryżową. Mieszamy dokładnie ale delikatnie silikonową łopatką. Wylewamy równomiernie na blaszkę z papierem do pieczenia.


Wstawiamy do piekarnika i pieczemy 10-12 minut.
Trzeba sprawdzać stan biszkoptu. Nie może być surowy ale też nie mocno przypieczony gdyż będzie kruszył się przy zwijaniu.
W czasie gdy pieczemy biszkopt, masę makową ponownie doprowadzamy do wrzenia i dodajemy do niej proszek kisielowy rozrobiony w 1/4 szklanki wody. Mieszamy i gotujemy chwilkę do zgęstnienia.
Na blacie układamy natłuszczony papier do pieczenia. Upieczony biszkopt  zdejmujemy z blachy i kładziemy go na papierze na blacie, delikatnie ściągamy górny papier na którym się piekł.
Gorący smarujemy masą makową, posypujemy posiekanymi orzechami włoskimi i ostrożnie zwijamy dość ciasno w roladę pomagając sobie papierem. Rolada może trochę popękać ale nie należy się tym przejmować. Lukier zakryje pęknięcia.



Całość wraz z papierem przenosimy na dużą deskę i odstawiamy do ostudzenia po czym wkładamy na godzinę do lodówki aby makowiec stężał zupełnie.
Ksylitol w pudrze ucieramy z sokiem z pomarańczy. Najlepiej dodawać po łyżeczce do pożądanej konsystencji.
Lukrem smarujemy wierzch makowca i ścieramy bezpośrednio na niego za pomocą bardzo drobnej tarki skórkę z umytej, sparzonej pomarańczy.
Ponownie wkładamy do lodówki.
Makowiec najlepszy jest po kilku godzinach. Wtedy też dzielimy go na porcje.
Mi wyszły 22 plastry

Cała strucla zawiera :
1856 kalorii
72 gramy tłuszczu
65 gram białka
265 gram węglowodanów