Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kokos. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kokos. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 17 kwietnia 2018

SERNIK PINA COLADA


Pina Colada czyli słodki, karaibski koktail alkoholowy - połączenie ananasa z kokosem.
Któż nie zna tego słynnego, egzotycznego duetu smaku?🙂
Serniki to jedne z moich ulubionych ciast. Szczególnie te pieczone choć i takie na zimno czasem goszczą w moim domu.
Poniższy sernik powstał na prośbę mojej przyjaciółki.
Sama pewnie nieszybko zdecydowałabym się na jego zrobienie bo pomimo że jestem zagorzałą miłośniczką kokosu to ananasa już mniej.
Sernik jest moim autorskim przepisem, nie inspirowanym żadnym podobnym choć w sieci zapewne znajduje się wiele receptur.
Powstał delikatny, biszkoptowy, śmietankowy spód, sernikowa masa z ananasem oraz druga o kokosowym smaku przysypana wiórkami kokosowymi.
Przyjaciółka zachwycona a i mnie (nie przepadającej za ananasem) sernik pozytywnie zaskoczył.
Całość to prawdziwa poezja smaku.
Znalazł się w gronie tych które powtórzę zapewne nie raz.
Masa serowa po przygotowaniu jest  rzadka i wymaga dość długiego pieczenia w niskiej temperaturze. Dzięki temu jednak sernik nie pęka, nie rośnie i nie opada a po schłodzoneniu choć zwarty jest bardzo kremowy.
Zapraszam na przepis!
Przy okazji przypomnę że na blogu znajduje się już ciasto dla wielbicieli Pina Colady.
Znajdziecie je pod tym linkiem:
http://shewolfinkitchen.blogspot.com/2017/03/ciasto-pina-colada.html?m=1

SERNIK PINA COLADA


SKŁADNIKI

( kwadratowa forma 21/21 cm lub tortownica 22 cm, 16 porcji)

Biszkopt śmietankowy:
- 2 jaja rozmiar L
- 4 czubate łyżki erytrolu
- 60 g śmietankowego budyniu w proszku bez dodatku cukru

Masa sernikowa 1 (ananasowa):
- 350 g chudego twarogu w kostce
- 3 żółtka
- 300 g ananasa z puszki + 50 g zalewy
- łyżka płynnej stewii lub innego słodzidła do smaku
- 20 g budyniu śmietankowego w proszku bez dodatku cukru

Masa sernikowa 2 (kokosowa):
- 350 g chudego twarogu w kostce
- 3 białka
- 150 g mleczka kokosowego z puszki(gęsta część)
- 35 g wiórków kokosowych + 15 g do posypania
- łyżka płynnej stewii lub innego słodzidła do smaku
- 20 g budyniu śmietankowego w proszku bez dodatku cukru

SPOSÓB WYKONANIA


Biszkopt:
Piekarnik nagrzewamy do 175 stopni.
Dno formy w której będziemy piec wykładamy papierem do pieczenia(formy silikonowej nie trzeba przygotowywać).
Białka jaj oddzielamy od żółtek.
Białka ubijamy na sztywno.
Do żółtek wsypujemy erytrol i ucieramy mikserem na puszysty kogel- mogel.
Masę żółtkową wlewamy powoli do ubitej piany miksując na niskich obrotach.
Do puszystej masy jajecznej wsypujemy partiami przesiewając przez sitko proszek budyniowy i mieszamy delikatnie silikonową łopatką.
Biszkopt wylewamy do przygotowanej formy, równamy wierzch i wstawiamy do nagrzanego piekarnika.
Pieczemy około 15 minut do suchego patyczka.
Gorący wyjmujemy z formy, odklejamy papier do pieczenia i studzimy na kratce.

Masa sernikowa 1:
W misce umieszczamy twaróg, sok ananasowy i żółtka oraz ananasa odkładając 4 plasterki.
Całość blendujemy dokładnie aż grudki twarogu nie będą wyczuwalne, wsypujemy proszek budyniowy, dosładzamy stewią, mieszamy.
Pozostałego ananasa kroimy w dość drobną kostkę i również mieszamy z masą serową.

Masa sernikowa 2:
W misce umieszczamy twaróg, mleczko kokosowe, wiórki kokosowe(35 g) i białka. Blendujemy na gładką masę.
Dosładzamy stewią, wsypujemy proszek budyniowy, mieszamy.

Piekarnik nagrzewamy do temperatury 150 stopni.
Na jego dnie umieszaczamy blachę lub naczynie żaroodporne wypełnione gorąca wodą( wydobywająca się para będzie działać jak kąpiel wodna)
Na spodzie formy umieszczamy wystudzony biszkopt, wylewamy masę serową 1 z ananasem następnie za pomocą łyżki aby smaki nie pomieszały się wykładamy masę serową 2 z kokosem, wierzch przysypujemy pozostałymi wiórkami kokosowymi delikatnie uklepując je palcami aby przykleiły się do masy serowej.

Sernik wkładamy do nagrzanego piekarnika. Pieczemy 1 godzinę i 10 minut. Po tym czasie wyłączamy piekarnik, uchylamy jego drzwiczki i w ten sposób studzimy ciasto. Następnie umieszczamy je w lodówce na minimum kilka godzin a najlepiej całą noc.
(jeśli do pieczenia używana była metalowa tortownica przed włożeniem sernika do lodówki należy odkroić jego brzegi od formy i ściągnąć rant, w ten sposób unikniemy "stalowego" posmaku. Jeśli używana była forma silikonowa można sernik przechowywać w niej)

Po dokładnym schłodzeniu sernik jest gotowy do zjedzenia.
Swój podałam z pokrojonymi w plasterki świeżymi truskawkami które świetnie uzupełniły smak Pina Colady 🙂

Rada:
Ananasa z puszki można zastąpić świeżym, wtedy zamiast syropu do masy serowej dodać trochę więcej owocu.

Jedna porcja sernika z podanego przepisu zawiera następujące wartości odżywcze:
131 kalorii
5,3 g tłuszczu
9,9 g białka
11,6 g węglowodanów






czwartek, 7 grudnia 2017

MĄKA KOKOSOWA GRUBOMIELONA EFAVIT I KOSTKA KOKOSOWA W CZEKOLADZIE



Znowu gratka dla "kokosocholików" ❤
Jeśli śledzicie mojego bloga wiecie zapewne że mąka kokosowa znajduje miejsce w sporej ilości moich przepisów 🙂
O ile w pozostałych produktach które używam w kuchni lubię eksperymentować z różnymi firmami o tyle w przypadku mąki kokosowej swoje stałe miejsce w użytku zajmuje ta od Efavit.
Dlaczego? Dlatego że jest najlepsza i stworzyć można z niej prawdziwe cuda!
Czasem wręcz zastanawiam się jak mogłam żyć kiedyś bez niej 😃
Kiedy więc w kolejnej paczce od firmy dostałam jej solidny zapas moja radość była ogromna 🙂
Oprócz 0,5 kg opakowań standardowej mąki kokosowej znalazłam także mąkę kokosową grubomieloną.
Nie było to moje pierwsze z nią spotkanie.Miałam okazję zakupić ją kilka miesięcy temu. Od standardowej różni się ona jak sama nazwa wskazuje grubością zmielenia co tylko powiększa zakres możliwości jej użytkowania.
Przepis na kokosową kostkę w czekoladzie powstał już jakiś czas temu ale z niewiadomych mi samej powodów nie doczekał się wpisu na blogu.
Postanowiłam więc wykonać ją ponownie dla sprawdzenia oraz zaktualizowania zdjęć.
Niestety jednak zdjęć nowych zrobić poprostu nie zdążyłam.O tej porze roku czas przeznaczony na fotografowanie ze względu na aurę jest mocno ograniczony a to w połączeniu z moimi domowymi łasuchami sprawia że ciężko uwiecznić słodkości na zdjęciu zanim zostaną pożarte 😃
Zdjęcia więc mało świąteczne ale przepis sprawdzony i tak samo pyszny jak poprzednim razem.
Najpierw jednak kilka słów o użytym produkcie.
Nie będę rozpisywać się zbyt okazale bo mąkę kokosową i jej właściwości poznaliście przy okazji poprzedniej recenzji która znajduje się w TYM wpisie.

Mąkę kokosową grubomieloną efavit zakupimy w plastikowym opakowaniu ze strunowym zamkiem o zawartości 200 gramów.


Wyglądem bardzo przypomina wiórki kokosowe. Używamy jej w takich samych celach oraz proporcjach jak zwykłą.
Lepiej od niej sprawdza się natomiast jako posypka do lodów, deserów czy ciast jednak spokojnie można używać jej także do pieczenia.
Jeśli jak ja jesteście fanami kokosa i mąki kokosowej to zachęcam do spróbowania tej grubomielonej jako ciekawostki i odmiany.

A teraz obiecany przepis 🙂

KOSTKA KOKOSOWA W CZEKOLADZIE 


SKŁADNIKI

(blaszka 20/24 cm, 24 porcje)

Na biszkopt:
- 5 jaj rozmiar L
- 120 gramów mąki ryżowej
- 30 gramów mąki kokosowej efavit
- kubek(180g) jogurtu naturalnego(użyłam jogurtu 0% bez laktozy)
- 8 łyżek erytrolu/ksylitolu
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia

Polewa czekoladowa:
- 350 gramów mleka roślinnego lub chudego krowiego
- 15 gramów gorzkiego kakao
- 100 gramów mlecznej czekolady bez dodatku cukru
- płaska łyżka agaru

Posypka:
- 100 gramów mąki kokosowej grubomielonej efavit
- 50 gramów wiórków kokosowych

SPOSÓB WYKONANIA:


Biszkopt:
Piekarnik nagrzewamy do 175 stopni, blachę do pieczenia spryskujemy olejem w sprayu i wysypujemy mąką kokosową grubomieloną.
Białka jaj ubijamy na sztywną pianę.Stale ubijając dodajemy po łyżce erytrol i po jednym żółtku.Wlewamy jogurt i miksujemy już krótką chwilę, tylko do połączenia.
Do masy partiami wsypujemy przesiewając przez sito obie mąki wymieszane z proszkiem do pieczenia i mieszamy za pomocą łyżki lub silikonowej łopatki.
Przelewamy ją na blachę, wstawiamy do nagrzanego piekarnika, pieczemy około 35 minut lub do suchego patyczka.
Upieczony biszkopt studzimy i kroimy na kwadraty.

Polewa:
Odmierzoną ilość mleka wlewamy do garnka, dodajemy agar oraz kakao, podgrzewamy na małym ogniu do zagotowania i stale mieszając gotujemy przez 2-3 minuty. Zestawiamy z ognia i wrzucamy połamaną czekoladę mieszając do jej rozpuszczenia.
Polewę odstawiamy do lekkiego ostygnięcia.

Posypka:
Mąkę kokosową grubomieloną mieszamy z wiórkami kokosowymi.

Kostki biszkoptu nabijamy na widelec, zanurzamy w polewie i po odczekaniu chwili do odcieknięcia jej nadmiaru obtaczamy w posypce, odkładamy na talerzyk, chłodzimy w lodówce do zastygnięcia.

Rada:
Najwygodniej jest wsypywać po trochę posypki na talerzyk i w ten sposób obtaczać w niej kawałki ciasta, wtedy mamy pewność że w pozostałej posypce nie utworzą się grudki z zastygniętej polewy.

Wartość odżywcza jednej porcji z podanych powyżej składników:
94 kalorie
5.2 g tłuszczu
3.3 g białka
8.9 węglowodanów




piątek, 24 marca 2017

CIASTO PINA COLADA


ciasto Pina Colada czyli ciasto ananasowo-kokosowe😊
Nieskromnie powiem że to jedno z najsmacznieszych ciast jakie udało się mi upiec w ostatnim czasie😃
Inspirację do jego zrobienia zaczerpnęłam z bloga Moje Wypieki.Odkąd  zobaczyłam Pina Colade Pani Doroty wiedziałam że muszę ją zrobić!
Moja wersja bez masła i cukru, w całości z mąki kokosowej.
Cóż mogę powiedzieć....Ciasto jest idealne!
Biszkopt na mące kokosowej zawsze wychodzi wspaniale miękki, żółciutki i puszysty a smak kokosu jest naprawdę wyrazisty. Mąka ta, sama w sobie ma słodki smak więc do posłodzenia ciasta w zupełności wystarcza sok z ananasa i owoc pokrojony w kostkę.
Całość oblana lukrem z ksylitolu i likieru kokosowego który w większości wsiąka w nie sprawiając że jest cudownie wilgotne a posypka z wiórków kokosowych dodaje uroku i charakteru.
Wśród dużej oferty ananasów w puszce bez problemu można znaleźć takie które nie zawierają cukru w składzie. W moim osiedlowym sklepiku na trzy firmy, tylko jedne ananasy zawierały dodatkowy cukier.
Poniższe ciasto napewno na stałe zagości w moim repertuarze wypieków.
Jeśli ktoś lubi połączenie ananasa z kokosem to serdecznie zachęcam do wypróbowania. Naprawdę warto!

CIASTO PINA COLADA


SKŁADNIKI

(blacha 23/23 cm, 16 porcji)

- 5 jaj rozmiar L
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- 150 gram mąki kokosowej
- 1 puszka (350 gram) ananasa w zalewie

na lukier:
- 50 gram  ksylitolu w pudrze
- 25 gram likieru kokosowego

dodatkowo:
- 20 gram wiórków kokosowych do posypania

SPOSÓB WYKONANIA

Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni. Blachę wykładamy papierem do pieczenia tak by jego brzegi wystawały poza nią co ułatwi wyjęcie ciasta.
Białka jaj oddzielamy od żółtek.
Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia.
Z ananasa odlewamy zalewę- będzie nam potrzebne 160 gram. Jeśli jest jej mniej, uzupełniamy wodą.
Owoce kroimy na kawałki. Polecam pokroić dość drobno. Ja zostawiłam trochę zbyt duże kawałki przez co ciasto dość ciężko się kroiło.
Białka jaj ubijamy na sztywną pianę, stale ubijając dodajemy po jednym żółtku  i małym strumyczkiem ananasowy sok. Wyłączamy mikser.
Do puszystej masy jajecznej partiami wsypujemy mąkę z proszkiem do pieczenia i mieszamy silikonową łopatką.
Mąkę polecam dosypywać stopniowo. W każdym przepisie z mąką kokosową zaznaczam że mąki poszczególnych firm znacznie różnią się od siebie, może więc okazać się że będzie nam potrzebna jej mniejsza ilość. Ciasto ma mieć dość gęstą konsystencję ale dać się bez problemu przelać na blachę. 
Masę wylewamy do przygotowanej formy, na wierzchu układamy pokrojonego ananasa lekko wciskając go w ciasto.


Pieczemy przez około 40 minut lub do suchego patyczka. Ciasto ma się jedynie delikatnie zarumienić.
Likier kokosowy ucieramy łyżką z ksylitolowym pudrem, polewamy lukrem jeszcze ciepłe ale nie gorące ciasto, posypujemy wiórkami kokosowymi.
Smacznego!

Jedna porcja ciasta przygotowanego z powyższych składników zawiera następujące wartości odżywcze:
87 kalorii
5 gramów tłuszczu
3 gramy białka
9 gram węglowodanów





czwartek, 23 marca 2017

CIASTECZKA KOKOSOWE


Wszyscy zapewne wiecie już że jestem wielbicielką kokosu prawda?😊
Ale jak tu go nie kochać skoro jest tak zdrowy i pyszny a w zależności od postaci-mąka, wiórki, mleko, masło przynosi całą masę możliwości jego wykorzystania?
No to wykorzystuję jak się da😃
Ostatnio w ciasteczkach.
Składają się tylko z kokosowej mąki,  wiórek,proszku do pieczenia, jajek i miodu.
Mięciutkie i aromatyczne. Miód wspaniale współgra z kokosem a aromat z ich pieczenia roznosi się na cały dom.
Wymagają kilku minut przygotowań. Żadnego wałkowania, wyrabiania, wykrawania. Mieszamy, wykładamy na blaszkę, pieczemy i.... pufff...ciacha gotowe 😊
Zachęcam!

CIASTECZKA KOKOSOWE


SKŁADNIKI

(9 ciastek)

- 2 jajka rozmiar L
- 30 gram płynnego miodu
- 10 gram wiórek kokosowych
- 40 gram mąki kokosowej
- połowa łyżeczki proszku do pieczenia

SPOSÓB WYKONANIA


Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni.Składniki mieszamy ze sobą w misce za pomocą widelca.
Na blachę wyłożoną papierem do pieczenia wykładamy łyżką 9 okrągłych ciastek zostawiając pomiędzy nimi spore odstępy.
Pieczemy przez około 15 minut aż ładnie się zarumienią.
Gotowe😃


rada:

Mąki kokosowe różnią się od siebie stopniem odtłuszczenia oraz grubością zmielenia przez co posiadają różne właściwości wchłaniania płynów.
Mąkę należy dosypywać stopniowo gdyż może się okazać że jest jej potrzebne mniej. Masa ma być na tyle gęsta by nie rozlewała się po blaszce ale nie może być zbita.
Ja niezmiennie używam odtłuszczonej mąki kokosowej firmy efavit i jest to mój zdecydowany faworyt.

Jedno ciastko z powyższego przepisu zawiera następujące wartości odżywcze:
49 kalorii
3 gramy tłuszczu
2 gramy białka
4 gramy węglowodanów



poniedziałek, 20 marca 2017

BEZOWE KOSZYCZKI KOKOSOWE Z KREMEM MIĘTOWYM



Zapomniałam już jak pyszne są bezy😊
Zawsze je lubiłam, jednak nawet ja-nieokiełznana wielbicielka słodkości te tradycyjne pamiętam jako słodki ulepek. Po zjedzeniu kilku zwyczajnie mnie mdliło.
Beza na erytrolu to zupełnie inna bajka.
Ten kto go używa wie że prócz słodyczy ma on podobnie do ksylitolu mocno lodowy posmak.
Beza z tym zamiennikiem cukru smakuje wprost idealnie 😊
Absolutnie nie wadzi jego spora ilość.W przeciwieństwie do ksylitolu erytrol nie powoduje też sensacji żołądkowych więc można bez obaw zajadać się smakołykami z jego dodatkiem.
Podaję dziś przepis na bezy jak z najlepszej cukierni. Suchutkie, chrupiące, słodkie ale nie przesłodzone z dodatkiem wiórków kokosowych, nadziane pysznym kremem miętowym. Istne niebo dla podniebienia.
I mówię to ja! Ta która nie znosi od dziecka herbatki miętowej i gum o tym smaku!
Deser wymaga trochę cierpliwości,bezy bowiem pieką się dość długo ale ich piękny wygląd oraz orzeźwiający smak wynagrodzą czas oczekiwania.
Tym bardziej że całość jest jednym z najlżejszych deserów.
Jedna beza z kremem, całkiem spora zresztą zawiera zaledwie 70 kcal.
Raj dla dbających o linię słodyczowych łasuchów.
Więcej zachęt chyba nie trzeba😊
To co? Bierzemy się do pracy? 

BEZOWE KOSZYCZKI KOKOSOWE Z KREMEM MIĘTOWYM


SKŁADNIKI

(9 bezowych koszyczków)


bezy:
- 4 białka jaj(L)
- 200 gram erytrolu
- 30 gram wiórków kokosowych

krem miętowy:
- 150 gram zagęszczonego mleka o obniżonej zawartości tłuszczu(użyłam wypasione 2,5%)
- garść listków świeżej mięty
- 30 gram landrynek miętowych słodzonych ksylitolem(dostępne w sklepach ze zdrową żywnością lub w marketach na działach dla diabetyków)
- 2 kropelki ekstraktu miętowego
- kilka kropli zielonego barwnika spożywczego(użyłam szczypty barwnika w proszku)
- 50 gram serka naturalnego
- 10 gram żelatyny
- 5 tabletek słodziku

dodatkowo:
- kilka czerwonych owoców i listki mięty do dekoracji
- wiórki kokosowe do posypania

SPOSÓB WYKONANIA

Dużą blaszkę z wyposażenia piekarnika wykładamy papierem do pieczenia i rysujemy na niej dziewięć kół od standardowej szklanki.
Piekarnik nagrzewamy do 125 stopni.
Białka jaj umieszczamy w suchej i czystej misce.
Ubijamy je na bardzo sztywną pianę. Stale ubijając dodajemy po łyżce erytrol po każdej łyżce ubijając przez kilka minut.
Całe ubijanie może trwać nawet 20 minut więc uzbrójmy się w cierpliwość.
Kiedy piana będzie bardzo stabilna i lśniąca wsypujemy wiórki kokosowe i miksujemy jeszcze chwilkę tylko do połączenia.
Pianę przekładamy partiami do rękawa cukierniczego i wyciskamy na narysowane kółka koszyczki. Najpierw zapełniamy kółko na dno, później wyciskamy okręgi na brzegach w trzech warstwach, tak by środek został pusty i utworzył miejsce na krem.


Blachę z bezikami wstawiamy do nagrzanego piekarnika z włączonym termoobiegiem.
W temperaturze 125 stopni pieczemy 10 minut, po czym nie otwierając piekarnika zmniejszamy temperaturę do 80 stopni i suszymy bezy 1,5 godziny.
Pod koniec suszenia delikatnie odklejamy bezy od papieru ,obracamy do góry dnem i dosuszamy jeszcze kilka minut.
Czas oraz temperatura pieczenia bez określona jest orjentacyjnie gdyż piekarniki znacznie różnią się od siebie.
Po pół godzinie możemy już bez obaw otwierać piekarnik i kontrolować stopień wysuszenia.
Jeśli bezy rumienią się zbyt szybko należy zmniejszyć temperaturę, jeśli po wyznaczonym czasie nadal nie są suche wydłużamy pieczenie aż do zadowalającego efektu.
Prawidłowo upieczone są suchutkie a po postukaniu w nie wydają głuchy odgłos.
Mogą także lekko zżółknąć.
Upieczone bezy studzimy.


Zabieramy się za krem.
Listki mięty zalewamy mlekiem zagęszczonym, wrzucamy tabletki słodziku i podgrzewamy do wrzenia. Natychmiast zdejmujemy z ognia i chłodzimy.
Mleko musi być dobrze schłodzone gdyż inaczej nie ubije się. Tą procedurę można wykonać dzień wcześniej i ziębić je w lodówce przez całą noc.


Schłodzone mleko przecedzamy przez sitko, listki wyrzucamy.
Landrynki zalewamy 50 ml wody i gotujemy aż do ich rozpuszczenia. Zdejmujemy z ognia, dodajemy żelatynę i mieszamy dokładnie do jej rozpuszczenia.
Mleko ubijamy mikserem na pianę, stale ubijając dodajemy serek, barwnik spożywczy, ekstrakt miętowy i małym strumyczkiem rozpuszczone landrynki z żelatyną.
Krem przekładamy do rękawa cukierniczego i nadziewamy bezowe koszyczki.
Dekorujemy owocami i listkami mięty, obsypujemy wiórkami kokosowymi.

Jedna beza z kremem z podanych powyżej składników zawiera następujące wartości odżywcze:
70 kalorii
3 gramy tłuszczu
5 gram białka
6 gram węglowodanów








sobota, 7 stycznia 2017

KOKOSOWY PUDDING Z TAPIOKI Z MUSEM MALINOWYM

KOKOSOWY PUDDING Z TAPIOKI Z MUSEM MALINOWYM


Wszyscy lubimy warstwowe desery. Są smaczne, kolorowe i świetnie wyglądają.
Można zrobić je z jogurtu, serków, musu owocowego, kaszy jaglanej, nasion chia.
Ten który dziś prezentuję jest wyjątkowy bo i składnik dość nietypowy i ciągle jeszcze mało znany.
Jest nim tapioka- skrobia z manioku w granulkach.
W surowej postaci przypomina trochę kulki styropianu. Sama w sobie nie ma żadnego smaku, nadają go dopiero dodatki a ich dowolność jest nieograniczona w zależności od gustu.
Mnie osobiście najbardziej zachwyciła wersja czekoladowo-pomarańczowa na którą przepis podam niebawem.
Kokosowa również jest bardzo smaczna. Szczególnie w połączeniu z malinami których w zamrażarce mam jeszcze spory zapas.
Granulki tapioki gotuje się w wodzie lub mleku. Pęcznieją wtedy, z białych robią się przezroczyste i nabierają ciągnącej,kisielowatej konsystencji. Po zastygnięciu tworzą zwarty budyń.
Dobrze namoczyć je przez gilka godzin przed przygotowaniem. Gotowanie będzie trwało krócej. Czas jednak może się różnić w zależności od ich wielkości. Tapiokowe perełki bowiem, można kupić w różnych rozmiarach. Moje akurat należą do tych mniejszych. Im większe jednak, tym efektowniej wyglądają stworzone z nich desery.


Taki warstwowy pucharek to świetny pomysł na słodkie drugie śniadanie czy podwieczorek.
Jeśli ktoś jeszcze nie próbował tego cudeńka to bardzo zachęcam.

SKŁADNIKI

(5 porcji)

- 65 gram granulek tapioki(około pół szklanki)
- 160 gram mleka krowiego lub roślinnego(użyłam napoju kokosowego alpro coconut)
- 2 łyżki erytrolu/ksylitolu
- mała puszka 165 gram mleczka kokosowego(u mnie light)
- 200 gram malin świeżych lub mrożonych
- 200 gram naturalnego serka homogenizowanego(używam 0% firmy maluta)
- 15 gram miodu lub syropu klonowego do osłodzenia serka
- 30 gram domowej granoli, ewentualnie wiórków kokosowych lub startej gorzkiej czekolady do posypania

SPOSÓB WYKONANIA


Tapiokę wsypujemy do szklanki(standardowa 250 ml) i zalewamy ją wodą prawie po brzegi. Odstawiamy na kilka godzin lub całą noc do spęcznienia.
Po namoczeniu całą zawartość szklanki przekładamy do garnka i dolewamy 160 gram mleka oraz dodajemy erytrol. Gotujemy na maleńkim ogniu mieszając często żeby nie przywarła do dna tak długo aż granulki zrobią się zupełnie przezroczyste. Trwa to około 30 minut.
Maliny blendujemy na mus(ja dodałam odrobinę wody bo był za gęsty)
Serek mieszamy z miodem.
Kiedy tapioka jest już gotowa, wlewamy do niej puszkę mleczka kokosowego i gotujemy jeszcze chwilkę mieszając aż składniki się połączą.
Do szklanek lub pucharków wkładamy na przemian po trochu budyniu z tapioki i musu malinowego.
Na wierzch wykładamy serek, posypujemy granolą i chłodzimy w lodówce.

Jedna porcja deseru z powyższych składników posiada:
147 kalorii
4 gramy tłuszczu
5 gram białka
25 gram węglowodanów





poniedziałek, 19 grudnia 2016

URODZINOWY TORT KOKOSOWY Z MATCHA

URODZINOWY TORT KOKOSOWY Z MATCHA




Dokładnie rok temu zrobiłam swój pierwszy tort😊
Był to właśnie tort urodzinowy dla narzeczonego. Od tamtego czasu zrobiłam ich już całkiem sporo.W różnej formie i postaci. W kształcie księżniczki, minionka, kosza z owocami, myszki minnie, wozu strażackiego a nawet piersi w biustonoszu. Ale także te bardziej zwyczajne. Zdobione jedynie kremami. W wersji fit lub wysokocukrowej i tłuszczowej.
Tym razem narzeczony zażyczył sobie tort całkiem zwyczajny. Bez żadnych kształtów czy trudnych zdobień.
Postanowiłam więc zrobić tort który będzie ciekawy w smaku i niebanalny w wyglądzie pomimo mało wymyślnych składników.
Tort jest naprawdę prosty do zrobienia więc uda się nawet początkującym cukiernikom, do tego smaczny, ładnie wygląda no i oczywiście nie zawiera ani grama białego cukru.
Piękny,zielony kolor biszkoptów to zasługa zielonej herbaty matcha, nasączone są również zieloną herbatą. Z ich smakiem świetnie komponuje się słodycz kokosu którą przełamuje kwaskowość domowego, bez cukrowego dżemu z czarnej porzeczki a czerwone,galaretkowe serduszka pięknie kontrastują kolorem z zielenią i bielą.
Całość bardzo lekka i smaczna.
Tort podzielny na około 20 sporych porcji ale ze względu na umiarkowaną słodkość nie każdy będzie miał dość po jednym kawałku😉

SKŁADNIKI:

(tortownica 22 cm)

Biszkopt z matcha:
- 2 jajka rozmiar L
- pół łyżeczki octu
- 4 łyżki erytrolu
- 45 gram mąki ryżowej(można zastąpić inną)
- łyżeczka(3-4 gram) sproszkowanej zielonej herbaty matcha
- pół łyżeczki proszku do pieczenia
Powyższe składniki są składnikami na jeden biszkopt. Biszkopty mają być dwa.
Można podwoić składniki i upiec z nich jeden biszkopt który należy przekroić na dwa blaty lub tak jak ja ze względu na to że nie mam zbyt pewnej ręki w przekrawaniu z powyższych składników upiec dwa osobne.

Biszkopt kokosowy:
- 3 białka jaj
- 3 kopiaste łyżki erytrolu
- sok z połowki cytryny
- 35 gram mąki kokosowej

Krem:
- 3 małe puszki(165 gram jedna) mleka kokosowego(użyłam light) mocno schłodzonego w lodówce przez minimum 24 godziny
- 600 gram odtłuszczonego serka naturalnego np.bieluch lekki lub maluta miss talia
- 40 gram wiórek kokosowych
- 3 łyżki płynnego słodziku lub innego zamiennika cukru wedle uznania
- 30 gram żelatyny lub agaru
Dodatkowo:
- pół opakowania truskawkowej galarerki bez cukru
- 40 gram wiórek kokosowych
- 60 gram kwaskowatego dżemu np. czarna porzeczka. Najlepiej domowego,bez cukru
- torebka zielonej herbaty ekspresowej ze smakiem cytrynowym

SPOSÓB WYKONANIA

Biszkopt z matcha:
Białka oddzielamy od żółtek.
Białka ubijamy na sztywną pianę, dodajemy po łyżce erytrol i po jednym żółtku stale ubijając, na koniec ocet. Wyłączamy mikser.
Do puszystej masy jajecznej wsypujemy przesianą przez sito mąkę z proszkiem do pieczenia i matchą.



Mieszamy delikatnie ale dokładnie za pomocą silikonowej szpatułki.


Masę wylewamy do wyłożonej papierem do pieczenia tortownicy i pieczemy w temperaturze 175 stopni 20-25 minut do suchego patyczka.
Upieczony biszkopt odkrawamy nożykiem od brzegów tortownicy, obracamy spodem do góry i delikatnie ściągamy papier do pieczenia. Studzimy.


Tak samo postępujemy z drugim biszkoptem.
Jeśli piekliśmy jeden biszkopt po ostudzeniu dzielimy go ostrym nożem na dwa blaty.
Czas pieczenia oczywiście też będzie dłuższy.

Biszkopt kokosowy:
Białka ubijamy na bardzo sztywną pianę, dodajemy po łyżce erytrol i na koniec wlewamy sok z cytryny.
Do ubitych białek wsypujemy mąkę kokosową i mieszamy dokładnie łyżką lub silikonową szpatułką.


Masę wylewamy do wyłożonej papierem do pieczenia tortownicy. Pieczemy w temperaturze 170 stopni 25 minut po czym zmniejszamy temperaturę do 150 stopni i suszymy około 20 minut aż biszkopt straci surowość i będzie przypominał bezę.
Przy wyciąganiu z blaszki trzeba obchodzić się z nim delikatnie gdyż jest dość kruchy i łamliwy.



Krem:
Z mleka kokosowego oddzielamy śmietankę(stałą część w puszce), przekładamy ją do dużej miski.
W płynnej części mleka kokosowego w kąpieli wodnej rozpuszczamy żelatynę.
Śmietankę kokosową ubijamy mikserem, stale ubijając dodajemy po łyżce serki, na koniec dodajemy wiórki kokosowe, słodzik i przestudzoną żelatynę.
Odstawiamy masę do lekkiego stężenia.

Z torebki zielonej herbaty ze smakiem cytrynowym sporządzamy napar zalewając ją połową szklanki gorącej wody(można osłodzić). Studzimy.
Biszkoptom obkrawamy przypieczone brzegi np. za pomocą odrobinę mniejszego od średnicy tortownicy talerzyka.

Składanie tortu:
Na paterze na której będzie stał tort układamy zielony biszkopt i nasączamy go połową ponczu. Smarujemy go połową dżemu i nakładamy krem.




Następnie układamy blat kokosowy(nie nasączamy go!),również smarujemy dżemem i nakładamy krem.


W drugim zielonym biszkopcie za pomocą małej foremki wycinamy serduszka które przekrawamy wzdłuż na poł żeby były cieńsze i odkładamy do dekoracji.



Biszkopt z dziurkami kładziemy jako wierzch,delikatnie nasączamy i smarujemy go cienko kremem oraz obsypujemy wiórkami kokosowymi.


Resztę kremu przekładamy do szprycy cukierniczej i dekorujemy nim boki tortu robiąc paski od jego podstawy do wierzchu, do kremu przyklejamy biszkoptowe serduszka i wiórki kokosowe.
Chłodzimy w lodówce.
Jeśli w trakcie składania tortu krem zbyt mocno stężeje, w kładamy miskę z nim do garnka z mocno ciepłą wodą i mieszamy do uzyskania potrzebnej konsystencji.
Galaretkę rozpuszczamy w 150 ml gorącej wody, studzimy.
Tężejącą wlewamy do dziurek w wierzchnim biszkopcie. Gotowe😃
Napisy na swoim torcie wyciełam z masy cukrowej zabarwionej barwnikiem spożywczym.

Wartość odżywcza całego tortu:
2236 kalorii
114 gram tłuszczu
145 gram białka
173 gramy węglowodanów

Po podzieleniu na 20 porcji:
112 kalorii
6 gram tłuszczu
7 gram białka
9 gram węglowodanów