niedziela, 28 maja 2017

OLEJ KOKOSOWY EFAVIT I DOMOWA CZEKOLADA Z CAŁYMI ORZECHAMI LASKOWYMI


Olej kokosowy jako produkt spożywczy oraz wykorzystywany w kosmetyce i pielęgnacji ciała znany jest od stuleci.
Stosunkowo niedawno jednak po dokładniejszych badaniach nad jego składem i działaniem uznany został jako żywieniowy superfood.
W obecnym czasie znajduje się już chyba w kuchni każdego dbającego o zdrowe żywienie.
Przez ostatnie lata narosło wokół niego wiele mitów i niedomówień. W sieci znaleźć możemy mnóstwo sprzecznych artykułów które zachęcają lub odradzają nam jego spożywanie.
Jakie jest moje zdanie na ten temat?
Oczywiście zdrowy UMIAR!
Nie jestem ani zwolenniczkom wykluczenia go  z menu bo dlaczego by nie skorzystać z jego potwierdzonych, pozytywnych właściwości? Ani za używaniem go w nadmiarze co zdarza się dosyć często.
Olej kokosowy do porannej kawy, olej kokosowy do śniadaniowej jajecznicy, olej kokosowy do gotowania ryżu i smażenia mięsa, do wypieków, przetworów....
Utarło się przekonanie że olej kokosowy to wspaniały zastępnik wszystkich innych tłuszczów. To przekonanie jest tak silne że zaczął być stosowany w zaskakujących ilościach! W efekcie w wielu przepisach które miałam okazję zobaczyć  znajduje się po 200 czy nawet 300 gram tegoż oleju na blachę ciasta np.
Bo Przecież zdrowy, bo odchudza, bo jedzą go wszyscy.
Nieeee to nie dla mnie.
Sądzę że powinien być spożywany jako dodatek i na przemian z innymi, zdrowymi źródłami tłuszczu które znamy i których nam przecież nie brakuje.
Pamiętajcie że tylko rozsądek nas ratuje!

Dzisiaj skupimy się jednak na korzyścich z jego używania a takich jest całe mnóstwo.
Jak większość tłuszczów roślinnych olej kokosowy występuje w dwóch rodzajach. Jako rafinowany- czyli poddany działaniu takich czynników jak wysoka temperatura, woda lub chemikalia i jako nierafinowany- tłoczony na zimno.
Drugi sposób pozyskiwania oleju pozwala na zachowanie całej gamy jego najcenniejszych właściwości i ten jest właśnie bohaterem dzisiejszego postu.
Olej kokosowy nierafinowany jest kolejnym produktem który znalazł się w paczce żywności do przetestowania którą otrzymałam od Polskiej firmy EFAVIT
Poza wszystkimi korzyściami płynącymi z jego użytkowania jest jedna rzecz która w moim mniemaniu zdecydowanie przemawia na jego korzyść.
To jego smak!
Wszyscy którzy jak ja uwielbiają smak oraz zapach kokosa napewno wiedzą o czym mówię😉
Jeśli jeszcze do tej pory nie jedliście domowej czekolady wykonanej na jego bazie która zawiera minimum składników i jest niezwykle szybka i prosta w wykonaniu to niech ta pozycja znajdzie się na waszej liście.
Jak dla mnie i mojej rodziny prawdziwa rozkosz dla podniebienia!
Tak bardzo że wykonaną czekoladę musiałam wręcz schować sama przed sobą by nie zjeść jej całej od razu😃
Zanim jednak uraczę was tym smakowitym przepisem przyjrzyjmy się dokładniej olejowi kokosowemu firmy EFAVIT


Olej kokosowy, nierafinowany Efavit pozyskiwany jest poprzez tłoczenie na zimno twardego miąższu kokosa( z pozostałych wytłoczyn wykonana zostaje moja ukochana mąka kokosowa o której więcej pisałam w W TYM POŚCIE), znajduje szereg zastosowań w kuchni oraz kosmetyce.

OPAKOWANIE
Szklany słoik z metalową zakrętką o pojemności 200 ml oleju.
Dostępny także w opakowaniach o pojemności 450, 900, 1000, 5000 ml.
Na opakowaniu znajduje się logo firmy, nazwa produktu, gramatura, tabela wartości odżywczych, informacja o pochodzeniu, sposobie przechowywania, sposobie tłoczenia, oraz pełnej zawartości- 51 % kwasu laurynowego.
Jak dla mnie dużym plusem jest szeroka szyjka słoika co ułatwia jego używanie i pozwala na większa swobodę w dozowaniu(utknęła wam kiedyś w słoiku łyżka podczas wydobywaniaz niego jakiegoś produktu?😉).

OPIS PRODUKTU
Olej w formie stałej, o transparentno-białym kolorze oraz intensywnym zapachu kokosa.

WARTOŚCI ODŻYWCZE/ 100 GRAM
Wartość energetyczna: 3770 kJ/ 900 kcal
Tłuszcz: 100 g
Węglowodany: 0 g
w tym cukry: 0 g
Białko: 0 g
Sól: 0 g
Cholesterol: 0 g
Błonnik pokarmowy: 0 g

SMAK
Intensywny, słodkawy smak kokosa.

ZASTOSOWANIE
Wg.informacji producenta:
Olej kokosowy Efavit jest zimnotłoczony, 100% naturalny, niefiltrowany, nierafinowany, nieperfumowany. Tłoczony w naszym zakładzie od 1990 roku.
Olej Kokosowy Efavit to jedyny olej roślinny stały w temperaturze 20 stopni Celsjusza. Skład jego zbliżony jest do tłuszczu kakaowego i w ustach szybko się topi, sprawiając wrażenie chłodu.
Olej kokosowy tłoczony jest w naszym zakładzie na bieżąco z atestowanych surowców najwyższej jakości, charakteryzuje się wspaniałymi walorami sensorycznymi. Tłoczenie odbywa się w tradycyjny sposób w temperaturze do 40 stopni Celsjusza, dzięki temu olej zachowuje wszystkie swoje właściwości i posiada pełną zawartość kwasu laurynowego.
Olej kokosowy spowalnia również powstawanie zmarszczek, odżywia skórę, wzmacnia włosy i działa przeciwłupieżowo, świetnie nadaje się do stosowania przy masażach.
Proponujemy Państwu wypróbowanie tego oleju w gastronomi, nadaje się do pieczenia słodkiego pieczywa, jak również znakomicie sprawdza się jako dodatek do smażenia lub duszenia potraw mięsnych.

Wg.moich doświadczeń:
Olej kokosowy doskonale sprawdza się w przygotowaniu potraw orientalnych. Np. kuchni Chińskiej, Tajskiej czy Wietnamskiej.
Świetnie komponuje się smakowo z mlekiem kokosowym, imbirem, limonką, chili. Jako dodatek do sosów słodko-kwaśnych. Nadaje ciekawego smaku potrawom z ryżu czy makaronu.
Smak świetnie komponuje się z wieloma warzywami.Np: szparagami, bakłażanem, groszkiem a także rybami takimi jak łosoś, pstrąg, dorsz a także wołowiną i kurczakiem.
Nieoceniony do wyrobów słodkich. Czekolad, ciastek, babeczek, pralinek, kremów i deserów na zimno.

WŁAŚCIWOŚCI ZDROWOTNE
Informacje zaczerpnięte ze STRONY producenta  https://www.sklepvita.pl/oleje-oliwy/sklep-ze-zdrowa-zywnoscia-49-olej-kokosowy-extra-virgin-200ml-efavit.html:

Olej kokosowy extra virgin od firmy Efavit zaliczyć można do tzw. „superfoods”, czyli „super żywności”, która wieloaspektowo wpływa na zdrowie i samopoczucie człowieka. Coraz częściej słyszy się o dobroczynnym wpływie tłuszczu z orzecha kokosowego na organizm ludzki. Duża ilość badań naukowych to potwierdza, a naukowcy zachęcają do włączenia oleju kokosowego do codziennej diety jako profilaktykę wielu chorób.
Swoje cudowne właściwości olej kokosowy zawdzięcza przede wszystkim unikalnym kwasom tłuszczowym – trójglicerydom średniołańcuchowym, które należą do grupy tłuszczów nasyconych. Dawniej te związki uznawane były za szkodliwe, wywołujące miażdżycę. Dzisiaj już jednak wiadomo, że jest to mit, a spożywanie nasyconych kwasów tłuszczowych nie szkodzi naszemu zdrowiu, co więcej trójglicerydy średniołańcuchowe obecne w kokosie to prawdziwa skarbnica cennych właściwości leczniczych.
To, co odróżnia tłuszcz kokosowy od innych olejów, to sposób jego metabolizowania. Olej kokosowy jest od razu przekształcany w energię lub tzw. ciała ketonowe. Oznacza to, że nie odkłada się w formie tkanki tłuszczowej, tylko do razu jest wykorzystywany przez organizm. To czego, nie uda się przekształcić w energię, zamieniane jest w ciała ketonowe, które wykazują właściwości odżywiające układ nerwowy. Badania dowodzą, że ciała ketonowe mogą wspierać regenerację mózgu, wspomagają też leczenie choroby Alzheimera, Parkinsona oraz padaczki.
Trójglicerydy średniołańcuchowe są również bardzo korzystne w procesie odchudzania. Regularne stosowanie oleju kokosowego zwiększa codzienny wydatek energetyczny. Oznacza to, że przy tych samych zajęciach spalimy więcej kalorii, co w dłuższej perspektywie może przełożyć się na utratę kilogramów. Naukowcy dowiedli również, że tłuszcz kokosowy wspomaga spalanie tkanki tłuszczowej z najbardziej problematycznego miejsca, czyli brzucha, co tym bardziej przemawia za włączeniem oleju z kokosa do codziennej diety.
Kwasy tłuszczowe obecne w orzechu kokosowym przeciwdziałają również miażdżycy, obniżając poziom złego cholesterolu, a podwyższając tego dobrego. Olej kokosowy wspomaga też leczenie cukrzycy, regulując poziom cukru we krwi.
Ponadto połowę kwasów tłuszczowych obecnych w produkcie firmy Efavit stanowi kwas laurynowy, mający silne właściwości antybiotyczne. Badania dowodzą, że substancja ta działa antybakteryjnie, przeciwgrzybiczo i przeciwwirusowo. Kwas laurynowy naturalnie występuje w mleku kobiecym, które buduje system immunologiczny dziecka. Spożywanie więc tego związku może przyczynić się do znacznego wzrostu odporności.
Właściwości antybakteryjne oleju kokosowego mogą również zapobiec próchnicy. Warto nim także smarować wszelkie zmiany skórne, zwłaszcza te alergiczne, gdyż może pomóc w ich niwelowaniu.
Olej kokosowy ma zastosowanie nie tylko spożywcze, ale również kosmetyczne. Doskonale sprawdzi się jako balsam do ciała czy maseczka do włosów. Świetnie nawilża i odżywia skórę, a włosy chroni przed wypadaniem i dodaje im blasku.

DLA KOGO
Dla osób odchudzających się, dbających o zdrową, zbilansowaną dietę,
pragnących zachować na jak najdłużej zdrowie i siły witalne, chcących zmniejszyć nadmierne łaknienie.
Dla wegetarian i wegan jako doskonałe zastępstwo tłuszczów zwierzęcych.
Dla wszystkich miłośników kokosowego smaku.

No! To kiedy wszystko już wiemy, możemy zabrać się za wykonanie przepysznej czekolady z całymi orzechami.
Bije na głowę wszelkie dostępne w sklepach!
Pamiętajcie jednak że nawet zdrowe, domowe słodycze tuczą i nie można spożywać ich bez umiaru😉

DOMOWA CZEKOLADA Z CAŁYMI ORZECHAMI LASKOWYMI



SKŁADNIKI

(tabliczka około 200 gram czekolady)

- 80 gram oleju kokosowego efavit
- 30 gram masła 100% z orzechów laskowych
- 30 gram cukru kokosowego
- 20 ml wody
- 30 gram gorzkiego kakao
- 40 gram orzechów laskowych obranych

SPOSÓB WYKONANIA

Orzechy prażymy na suchej patelni lub w nagrzanym do 200 stopni piekarniku przez kilka minut, następnie przekładamy je na kuchenną ściereczkę, zawijamy w nią i pocieramy tak długo aż z większości z nich odejdzie brązowa skórka. Pozostałości usuwamy nożykiem.
Nie jest to zabieg niezbędny, prażenie jednak wydobywa intensywniejszy smak orzechów a usunięcie skórek niweluje gorycz w nich zawartą.

Cukier kokosowy wsypujemy na malutką patelnię, zalewamy 20 ml wody i podgrzewamy na małym ogniu tylko do jego całkowitego rozpuszczenia.

Olej kokosowy i masło orzechowe umieszczamy w garnuszku włożonym do większego garnka z gorącą wodą. Mieszamy aż do połączenia, następnie wsypujemy kakao i wlewamy rozpuszczony cukier kokosowy.
Całość ma być gładka i jednolita.
Odstawiamy do ostudzenia.
Kiedy czekolada zacznie lekko gęstnieć przelewamy ją do silikonowej formy lub kilku foremek albo rozsmarowujemy na arkuszu papieru do pieczenia, wciskamy w nią orzechy.
Całość umieszczamy w zamrażarce na około 1 godzinę, następnie przekładamy do lodówki.
Czekolada jest już gotowa do spożycia😊
Nie jest ona tak twarda jak standardowa, topi się dość łatwo, przechowujemy ją więc w lodówce.

Rady:
Zamiast cukru kokosowego możemy użyć dowolnego zamiennika: ksylitolu, erytrolu, stewii a także syropu klonowego czy miodu.
Żeby uzyskać mleczny smak czekolady można dodać do niej odżywkę białkową w neutralnym smaku,zastępując nią połowę kakao
Jeśli nie posiadamy masła z orzechów laskowych możemy zastąpić je tym z innych orzechów lub zrezygnować z niego całkowicie, zwiększając wtedy ilość oleju kokosowego.
Do czekolady zamiast orzechów laskowych można dodać inne ulubione orzechy, wiórki kokosowe, bakalie lub nawet owoce liofilizowane lub jagody goi.

Wartość odżywcze dla 100 gram czekolady wykonanej z powyższego przepisu:
611 kalorii
55,5 grama tłuszczu
7 gram białka
19,4 grama węglowodanów





czwartek, 25 maja 2017

ODWRÓCONE CIASTO Z RABARBAREM W KARMELU I MALINAMI


Sezon na rabarbar trwa!
Póki jeszcze jest go pod dostatkiem korzystam z niego w pełni.
Mrożę, robię musy, galaretki dżemy, desery i kompoty.
Ale z tym wszystkim i tak wygrywają wypieki z tym warzywem w roli głównej 😊
Tym razem waniliowe ciasto na mące kokosowej z rabarbarem skąpanym w karmelu z dodatkiem malin które dodają słodyczy i charakteru. Samo ciasto posłodzone jest niewiele jednak zapewniam że maliny, karmel i naturalnie słodka mąka kokosowa wystarczają w zupełności.
Smaczne, szybkie i łatwe. Ciasta w zestawieniu z owocami jest stosunkowo niewiele przez co jest bardzo wilgotne i naprawdę smaczne. Idealne do popołudniowej herbaty z przyjaciółką😊
Porcja niewielka. Zaledwie na 8 kawałków.
Ale wiecie co najlepiej lubię w takich wypiekach? Że znikają bardzo szybko i zaraz można upiec kolejne 😉
A w planach mam jeszcze kilka rabarbarowych wypieków!
Ja ciasto upiekłam w tortownicy o średnicy 22 cm przez co jest dość niskie. W niczym to oczywiście nie przeszkadza ale jeśli lubicie wyższe wypieki użyjcie mniejszej formy, trzeba będzie jednak wydłużyć nieco czas pieczenia.

ODWRÓCONE CIASTO Z RABARBAREM W KARMELU I MALINAMI


SKŁADNIKI
(tortownica 22 cm)

- 4 łodygi rabarbaru(220 gram)
- 125 gram malin świeżych lub mrożonych
- 25 gram cukru kokosowego(ewentualnie nierafinownego, trzcinowego-ja nie używam)
- 3 jajka rozmiar L
- 100 gram jogurtu naturalnego
- 60 gram mąki kokosowej
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- ćwierć łyżeczki mielonej wanilii
- 3 czubate łyżki erytrolu

SPOSÓB WYKONANIA

Dno tortownicy wykładamy papierem do pieczenia, boki spryskujemy olejem w sprayu. Tortownicę można także dodatkowo owinąć z zewnątrz folią aluminiową gdyż rabarbar puszcza sporo soków które mogą wydostać się poza formę. Ja tego nie zrobiłam i miałam potem sporo mycia piekarnika😉

Rabarbar myjemy i kroimy w cienkie plasterki, przekładamy do miski.

Na małą patelnię wlewamy dwie łyżki wody oraz wsypujemy cukier kokosowy. Stawiamy na średnim ogniu. Podgrzewamy tak długo aż cukier skarmelizuje się. Nie mieszamy! Można jedynie lekko potrząsać patelnią by cukier rozpuszczał się równomiernie.
Gorący karmel wylewamy na rabarbar, mieszamy z nim dokładnie.
Rabarbar układamy na dnie tortownicy, na nim kładziemy maliny.
Piekarnik nagrzewamy do 175 stopni.

Białka jaj ubijamy na sztywno.
Do żółtek wsypujemy erytrol, ucieramy je na wysokich obrotach miksera na jasny, puszysty kogel-mogel, pod koniec ubijania po łyżce dodajemy jogurt oraz mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i wanilią.
Powstałe ciasto delikatnie za pomocą łyżki mieszamy z ubitymi białkami, wylewamy równomiernie na rabarbar i maliny.

Wstawiamy do nagrzanego piekarnika, pieczemy przez 40  minut lub trochę dłużej do suchego patyczka.
Po wyjęciu ciasta dajemy mu trochę ostygnąć a następnie odkrawamy jego brzegi od formy, ściągamy obręcz, na górę kładziemy talerz, obracamy tak by rabarbar znalazl się na wierzchu i odklejamy papier do pieczenia.
Teraz możemy dać mu ostygnąć do końca ale nie będzie to łatwe 😃

Po podzieleniu ciasta na 8 porcji jedna z nich zawiera następujące wartości odżywcze:
77 kalorii
3,9 gram tłuszczu
4,3 gram białka
8,1 gram węglowodanów






poniedziałek, 22 maja 2017

MĄKA DYNIOWA EFAVIT I DYNIOWE BUŁECZKI



Lubicie pestki z dyni? 😊
Podobnie jak z pestkami słonecznika wielu z nas chyba spędzało dziecięce lata na łuskaniu ich i zajadaniu na podwórku co było wspaniałą rozrywką😃
Pestki z dyni najczęściej można spotkać w wyrobach piekarniczych. Chlebie, bułeczkach a nawet w ciastkach.
Mi osobiście najbardziej smakują bułki z ich dodatkiem, dostępne w jednej z sieci handlowych. Zielone pestki występują w nich jako posypka.
A co powiecie na bułki które upieczone są z dodatkiem mąki z nich?
Ja się zakochałam😊
Są puszyste, mają chrupiącą skórkę, pachną pysznym, domowym pieczywem i posiadają ciekawy, zielonkawy kolor.
Mąka dyniowa to kolejny produkt który mam okazję przetestować dzięki uprzejmości firmy EFAVIT.
Powstaje ona ze zmielenia pozostałości pestek po tłoczeniu oleju dyniowego. Dzięki temu mąka jest częściowo odtłuszczona i zawiera dużo mniej kalorii oraz tłuszczu od całych pestek.
Jeśli jeszcze dopiero zaczynacie swoją przygodę z mąkami bezglutenowymi to polecam gorąco!


OPAKOWANIE
Gruba foliowa torebka ze strunowym zamkiem zawierająca 250 gram mąki.Na etykietce znajduje się informacja o producencie, gramaturze, pochodzeniu, dacie ważności do spożycia oraz wartości energetycznej na 100 gram wyrobu.

OPIS PRODUKTU
Mąka o drobnym przemiale, nieco wilgotnej steukturze z tendencją do zbijania się w grudki, o żywo zielonym kolorze i subtelnym zapachu charakterystycznym dla pestek dyni.

WARTOŚCI ODŻYWCZE NA 100 GRAM
wartość energetyczna: 386 kalorii
tłuszcz: 18 gram
w tym kwasy tłuszczowe nienasycone: 3 gramy
węglowodany: 19 gram
w tym cukry: 1,5 grama
białko: 37 gram
sól:  0 gram

SMAK
Charakterystyczny dla pestek dyni

ZASTOSOWANIE
Wg. informacji producenta:
Mąka dyniowa zawiera około 13% oleju zawierającego specyficzny fitosterol o nazwie cucurbitasterol. Zawiera także sole mineralne wzbogacone fosforanami, błonnik, oraz niewielkie ilości enzymów, żywic, cukrów i związków białkowych. Mąka dyniowa jak i pestki dyni pomagają walczyć z trądzikiem i wypadaniem włosów.
Idealna jako dodatek do pieczywa, posypek, panierek itp.

Wg. moich doświadczeń:
Doskonała jako dodatek do pieczywa - chlebów czy bułek, jako dodatek do ciast i ciastek na słodko a także wypieków wytrawnych np. spodu do pizzy.

WŁAŚCIWOŚCI W UŻYTKOWANIU
Jak większość mąk bezglutenowych posiada słabe właściwości sklejające, w ciastach czy chlebie potrzebuje więc obecności jajek, siemienia lnianego czy ich zamienników, dobrze natomiast sprawdza się w wypiekach gdzie kruchość jest pożądana. Np. ciastkach czy spodach do tart.
Może być spożywana bez obróbki termicznej a więc wykorzystana do potraw nie wymagających pieczenia.
Np. pralin, spodu do sernika.
Nadaje wyrobom ciekawy, zielony kolor.

WŁAŚCIWOŚCI ZDROWOTNE
Pestki dyni zawierają wiele witamin m.in. z grupy B- B1,B2 oraz PP i witaminę C. Charakteryzuje je także duża ilość błonnika, żelaza, wapnia, fosforu oraz magnezu. Są bogate w fitosterole jak również nienasycone kwasy tłuszczowe.
Mają działanie moczopędne. Świetnie działają na pęcherz i nerki. Poprawiają perystaltykę jelit.
Mąka z nich zawiera 4 razy więcej białka od mąki pszennej i ośmiokrotnie mniej węglowodanów co powoduje że nadaje się do spożywania przy wielu dietach.

DLA KOGO
Dla osób odchudzających się, na diecie niskowęglowadonowej, bezglutenowej i cukrzyków.
Dla osób chcących dostarczyć do organizmu więcej zdrowych tłuszczy, witamin i minerałów.
Dla chorych w okresie rekowalescencji, dla kobiet w ciąży i karmiących.
 Dla wszystkich którzy chcą poznać nowe smaki i lubią kuchenne eksperymenty.

A teraz czas na obiecany przepis z przykładowym zastosowaniem mąki dyniowej 😊

BUŁECZKI DYNIOWO - ORKISZOWE

( 8 sztuk)


SKŁADNIKI
- 200 gram mąki orkiszowej jasnej
- 100 gram mąki dyniowej efavit
- 1 paczka(8 gram) suchych drożdży
- 15 gram siemienia lnianego+ 50 ml gorącej wody
- 100 ml ciepłej wody
- pół łyżeczki soli
 dodatkowo
- łyżka( 15 gram pestek dyni)
- jajko rozmącone z wodą do posmarowania bułeczek

SPOSÓB WYKONANIA

Odważone mąki wsypujemy do miski, mieszamy z drożdżami i solą.
Siemię lniane zalewamy 50 ml gorącej wody, odstawiamy do ostudzenia.
Do miski z mąką wlewamy 100 ml ciepłej wody, dodajemy siemię lniane i wyrabiamy ciasto za pomocą łyżki aż będzie jednolite, w razie potrzeby dodajemy trochę wody.
Miskę przykrywamy ściereczką kuchenną i odstawiamy ciasto w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na 1- 1,5 godziny.



Wyrośnięte ciasto przekładamy na stolnicę, wyrabiamy przez chwilę, formujemy z niego prostokąt który dzielimy nożem na 8  kwadratowych bułek. 


Następnie każdą z nich przenosimy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, 


smarujemy jajkiem rozmąconym z wodą, posypujemy pestkami dyni, 


przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 40 minut do ponownego wyrośnięcia.
Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni. Na jego dnie ustawiamy formę wypełnioną wodą która zapobiegnie zbytniemu wysuszeniu pieczywa.
Bułeczki wstawiamy do nagrzanego piekarnika, pieczemy przez 20-25 minut.
Upieczone bułki po zastukaniu w nie palcem wydają głuchy odgłos.

Jedna bułka z podanych powyżej składników posiada następujące wartości odżywcze:
155 kalorii
4,2 gramy tłuszczu
9,1 gram białka
20,5 gram węglowodanów







czwartek, 18 maja 2017

KRUCHE CIASTECZKA Z MORELAMI


W poprzednim poście podałam wam przepis na kruche ciasto z rabarbarem, samo ciasto było tak smaczne że postanowiłam wykorzystać je do zrobienia ciastek. A że akurat z lidla przyniosłam słodziutkie morele, to one stały się gwiazdą nr 1.
Ciasteczka wyszły naprawdę przepyszne!
Uformowanie ich ze względu na sypkość ciasta nie należy do najłatwiejszych ale efekt wart jest zachodu. Pomimo początkowej sypkości ciastka po upieczeniu świetnie zachowują formę i nie kruszą się.
Do posłodzenia tym razem prócz erytrolu użyłam syropu klonowego.
Kruche ciastko i soczysta, słodko-kwaskowa morela to kompozycja idealna!
Z przepisu wychodzi jedynie 6 sztuk ciastek, polecam więc zrobienie od razu z podwójnej porcji bo znikną tak szybko jak się pojawiły 😉

KRUCHE CIASTECZKA Z MORELAMI


SKŁADNIKI

(6 sztuk)

- 45 gram mąki ryżowej
- 45 gram mąki kokosowej
- 2 czubate łyżki erytrolu
- pół łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 jajko rozmiar L
- 30 gram syropu klonowego
- 3 niewielkie morele świeże

dodatkowo:
- ksylitol w pudrze do posypania

SPOSÓB WYKONANIA

Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni.
Mąki mieszamy z proszkiem do pieczenia i erytrolem, wbijamy jajko i wlewamy syrop klonowy.
Zagniatamy ciasto. Pomimo kruchości powinno dać się uformować z niego kulę.W razie potrzeby dodajemy trochę wody.
Morele przecinamy na połówki i usuwamy pestki. Blachę wykładamy papierem do pieczenia.
Ciasto dzielimy na 6 równych porcji. Każdą z nich rozgniatamy na blasze, w środku robimy dołek, wkładamy połówkę moreli przecięciem do spodu i podnosimy nieco brzegi tak by morela przykryta była do 1/3 wysokości.
Ciasto jest kruche, najwygodniej więc formować je zwilżonymi wodą dłońmi.
Uformowane ciastka wstawiamy do nagrzanego piekarnika, pieczemy 15 minut aż brzegi ładnie się zrumienią.
Z blaszki ściągamy po ostudzeniu, posypujemy ksylitolem w pudrze.

Jedno ciastko z podanych powyżej składników zawiera następujące wartości odżywcze:
83 kalorie
2.8 gram tłuszczu
2.7 gram białka
12.3 gram węglowodanów






KRUCHE CIASTO Z RABARBAREM I CZEKOLADOWĄ PIANKĄ


Sezon na rabarbar w pełni😃
Co roku na wiosnę z niecierpliwością zaglądam na targowe stragany w poszukiwaniu tych różowych pałeczek.
Rabarbar  to jedno z niewielu warzyw które najlepiej smakują na słodko.
Wyroby z nim nieodmiennie kojarzą się z wiosną i zapachem domowych wypieków.
Podzielę się dziś z wami jednym z moich ulubionych.
Dwie warstwy wspaniale kruchego ciasta (pomimo braku dodatku tłuszczu!) to mieszanka mąk bezglutenowych-ryżowej i kokosowej, a pomiędzy nimi gruba warstwa kwaskowego rabarbaru, przykryta czekoladową pianką.
Ciasto jest banalnie proste w wykonaniu,  zawsze się udaje i ciężko poprzestać na jednym kawałku...
Sezon na rabarbar nie trwa długo. Korzystajmy więc póki się da!

KRUCHE CIASTO Z RABARBAREM I CZEKOLADOWĄ PIANKĄ

SKŁADNIKI
(tortownica 30 cm lub prostokątna blacha 24/30 cm)

ciasto:
- 3 żółtka jaja
- 90 gram mąki kokosowej(polecam firmy Efavit)
- 90 gram mąki ryżowej
- płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- 9 czubatych łyżek erytrolu

rabarbar:
- 1 kg rabarbaru
- opakowanie budyniu malinowego bez dodatku cukru(40 gram)
- łyżka płynnej stewii

pianka czekoladowa:
- 3 białka jaja
- opakowanie budyniu czekoladowego bez dodatku cukru(40 gram)
- 2 kubeczki odtłuszczonego jogurtu naturalnego(1 kubek 180 gram)
- łyżka płynnej stewii

SPOSÓB WYKONANIA

Rabarbar myjemy(nie obieramy!)odcinamy zdrewniałe końce i kroimy na około 2 cm kawałki.
Podlewamy odrobiną wody, dodajemy stewię lub inne słodzidło i dusimy aż zmięknie. Trzeba go pilnować by nie rozgotował się zbyt mocno bo puści zbyt wiele płynów. Muszą być nadal widoczne kawałki. Do gorącego rabarbaru wsypujemy proszek budyniowy, mieszamy dokładnie i odstawiamy do ostudzenia.
Blachę lub tortownicę spryskujemy olejem w sprayu i wysypujemy kaszką manną orkiszową.
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni.
W misce mieszamy mąki z proszkiem do pieczenia i erytrolem, dodajemy 3 żółtka, łączymy za pomocą widelca.
1/3 ciasta odkładamy, do większej części dodajemy 8 łyżek wody. Ciasto ma mieć konsystencję która pozwoli na wyklejenie nim formy ale nadal być sypkie. W razie potrzeby dolewamy więcej wody.
Ciasto wsypujemy do tortownicy i ugniatamy na jej dnie za pomocą wilgotnej łyżki lub dłoni na której mamy foliowy woreczek, wstawiamy do nagrzanego piekarnika i podpiekamy z włączoną górną grzałką przez 12- 15 minut.
Na podpieczony spód wykładamy rabarbar.
Białka jaj ubijamy na bardzo sztywną pianę i po łyżce dodajemy jogurt wymieszany ze stewią. Na koniec wsypujemy proszek budyniowy i miksujemy szybko, tylko do połączenia.
Piankę wylewamy na rabarbar, posypujemy pozostałą częścią ciasta do którego dodajemy 3-4 łyżki wody, wstawiamy do piekarnika, pieczemy przez 35- 40 minut.
Studzimy, posypujemy obficie pudrem z ksylitolu.

Po podzieleniu ciasta na 12 porcji jedna z nich zawiera następujące wartości odżywcze:
117 kalorii
3.3 gramy tłuszczu
4.7 gram białka
20,5 gram węglowodanów






środa, 17 maja 2017

CZEKOLADOWE CIASTO Z MALINAMI I KREMEM KOKOSOWYM


Czekolada, kokos i maliny to najlepsze połączenie jakie zdarza mi się jeść.
Wszystkie ulubione smaki zamknięte w jednym cieście!
Mocno czekoladowe, wilgotne ciasto podobne w smaku do brownie jednak o wiele lżejsze i bardziej puszyste, kwaskowe maliny i słodki kokosowy krem na wierzchu. Prawdziwie królewski deser który nie tylko smakuje ale też wspaniale wygląda!
Doskonały na lato które przyniesie nam sezon na maliny.
Do środka ciasta użyłam malin mrożonych ale do dekoracji najlepsze będą świeże owoce.
Polecam!

CZEKOLADOWE CIASTO Z MALINAMI I KREMEM KOKOSOWYM

SKŁADNIKI

(tortownica 22 cm, 16 porcji)

ciasto:
- 1 tabliczka(100 gram) czekolady gorzkiej lub mlecznej bez dodatku cukru
- 150 gram jogurtu naturalnego
- 3 jajka rozmiar L
- 5 czubatych łyżek erytrolu
- 80 gram mąki ryżowej
- 20 gram gorzkiego kakao
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- 150 gram malin mrożonych lub świeżych

krem:
- 150 gram stałej części mleka kokosowego z puszki schłodzonej wcześniej w lodówce przez kilkanaście godzin
- 150 gram gęstego serka naturalnego
- 20 gram mąki kokosowej
- 8 kropelek stewii w płynie

dodatkowo:
- świeże maliny do dekoracji(użyłam 16 sztuk)

SPOSÓB WYKONANIA

Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej, dodajemy do niej po łyżce jogurt i mieszamy.
Dno tortownicy wykładamy papierem do pieczenia, boki spryskujemy olejem w sprayu.
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni.
Białka jaj ubijamy na sztywną pianę.
Żółtka ucieramy do białości z erytrolem, stale miksując dodajemy do nich po łyżce czekoladę z jogurtem oraz mąkę z proszkiem do pieczenia i kakao.
Do ciasta dodajemy pianę ubitą z białek, mieszamy delikatnie za pomocą łyżki, przelewamy do przygotowanej formy, na wierzch wykładamy maliny i wciskamy je lekko.
Tortownicę wkładamy do nagrzanego piekarnika. Pieczemy około 45 minut lub do suchego patyczka. Studzimy.


Stałą część mleka kokosowego miksujemy z serkiem i stewią.
Zimne ciasto odkrawamy od brzegów formy, odklejamy od papieru do pieczenia i układamy na paterze lub talerzu.
Smarujemy cieniutko jego wierzch i boki dwiema łyżkami kremu kokosowego.
Pozostały krem mieszamy z mąka kokosową która go zagęści i ustabilizuje, przekładamy do rękawa cukierniczego i dekorujemy dowolnie ciasto, na wierzchu układamy maliny.
Przechowujemy w lodówce.

Jedna porcja ciasta z podanych powyżej składników zawiera następujące wartości odżywcze:
102 kalorie
5,8 gram tłuszczu
4,1 gram białka
10,1 gram węglowodanów






poniedziałek, 15 maja 2017

MĄKA Z ORZECHA WŁOSKIEGO EFAVIT ORAZ KRUCHE CIASTECZKA ORZECHOWE


Lubicie orzechy?
Ja uwielbiam! Pod każdą możliwą postacią i wszelkich odmian. Każdy gatunek zaskakuje nas nieco innym smakiem. Orzechy włoskie podobnie jak laskowe są chyba jednymi z najbardziej popularnych w naszym kraju. Pewnie dlatego że leszczyna i orzech włoski często rosną w zasięgu naszych rąk, także ich owoców mamy pod dostatkiem.
Orzechy to prawdziwe bogactwo zdrowych tłuszczy, białka, witamin i minerałów. Powinny znaleźć się w diecie każdego dla kogo ważna jest dbałość o zdrowie.
Orzechy włoskie jak każde inne smakują dobrze zarówno na słodko jak i na wytrawnie, ja jednak jako słodyczowy łasuch, zdecydowanie wybieram tę pierwszą wersję 😊
Mąki orzechowe mają tę zaletę że zawierają prawie o połowę mniej tłuszczu oraz kalorii od całych orzechów, nadal jednak cechują się wspaniałymi wartościami odżywczymi.
Mąka z orzecha włoskiego jest kolejnym produktem firmy EFAVIT który mam okazję przetestować.


Powstaje ona ze zmielenia wytłoczyn po produkcji oleju z orzecha włoskiego.
Na pierwszy ogień poczyniłam z niej zdrowe, chrupiące ciasteczka bez glutenu, słodzone cukrem kokosowym oraz z dodatkiem gorzkiej czekolady i orzechów.
Ciastka na pewno nie z rodzaju tych niskokalorycznych ale za to jakie pyszne...
Doskonałe na chwile słodkiego zapomnienia😊
Ale zanim uraczę was recepturą, kilka przydatnych informacji na temat mąki wykorzystanej w przepisie.

OPAKOWANIE
Gruba foliowa torebka ze strunowym zamkiem zawierająca 250 gram mąki.Na etykietce znajduje się informacja o producencie, gramaturze, pochodzeniu, dacie ważności do spożycia oraz wartości energetycznej na 100 gram wyrobu.

OPIS PRODUKTU
Mąka o jasnobrązowym zabarwieniu, sypka, bez tendencji do zbijania się w grudki, o bardzo drobnym przemiale. Posiada subtelny zapach orzechów włoskich.

WARTOŚCI ODŻYWCZE NA 100 GRAM
wartość energetyczna: 452 kalorie
tłuszcz: 25 gram
w tym kwasy tłuszczowe nienasycone: 2 gramy
węglowodany: 30 gram
w tym cukry: 2 gramy
białko: 27 gram
sól: 0 gram

SMAK
Charakterystyczny dla orzechów włoskich

ZASTOSOWANIE
Wg. informacji producenta:
Mąka bezglutenowa otrzymywana jest z odtłuszczonych orzechów włoskich. Posiada ok 13% oleju i 0% glutenu. Zawiera znaczne ilości witamin, w tym szczególnie dużo witaminy E i B3, B5 i B6. Jest idealnym rozwiązaniem dla cierpiących na alergie glutenową. Może zastąpić tradycyjną mąkę w słodkich wypiekach i potrawach bez glutenowych.
Doskonale nadaje się do słodkiego pieczywa, tortów, ciast, ciasteczek. Jako panierka i posypka do sałatek.
Wg. moich doświadczeń:
Mąka idealna do pieczenia oraz do wyrobu pralinek i deserów na zimno.

WŁAŚCIWOŚCI W UŻYTKOWANIU
Z powodzeniem można  stosować ją  w wypiekach na bazie jajek, świetna do ciast kruchych w połączeniu z inną, bardziej stabilną mąką, pozwala na użycie mniejszej ilości tłuszczu z zachowaniem właściwości ciasta kruchego, może być spożywana na surowo. Jej pełen smak i aromat uzyskamy poprzez uprażenie jej na suchej patelni.
Może być stosowana jako dodatek do naleśników i placków. Nadaje im bardzo ciekawy, orzechowy smak i piękny aromat.

WŁAŚCIWOŚCI ZDROWOTNE
Mąka z orzecha włoskiego jest idealnym źródłem białka, błonnika, żelaza, fosforu, cynku, magnezu oraz witamin A i E oraz witamin z grupy B i kwasu foliowego.
Zawiera bogactwo Niezbędnych Nienasycony Kwasów Tłuszczowych które przyczyniają się do utrzymania właściwego poziomu cholesterolu we krwi, a tym samym zmniejszają ryzyko wystąpienia chorób ze strony układu krążenia.

DLA KOGO
Dla osób na diecie bezglutenowej, niskowęglowodanowej, cukrzycowej.
Dla dzieci, kobiet w ciąży lub planujących ciążę, młodzieży w okresie wzmożonego wysiłku intelektualnego, pragnących usprawnić przemianę materii oraz dostarczyć więcej błonnika pokarmowego.
Dla wszystkich tych którzy cenią niebanalne smaki i lubią eksperymentować w kuchni.

A teraz obiecany przepis na zniewalająco orzechowe, chrupiące ciasteczka z czekoladą 😊

BEZGLUTENOWE KRUCHE CIASTECZKA ORZECHOWE Z CZEKOLADĄ



SKŁADNIKI

(16 ciastek)

- 150 gram mąki z orzecha włoskiego Efavit
- 100 gram płatków jaglanych błyskawicznych
- 40 gram cukru kokosowego
- 1 jajko rozmiar L
- 40 gram masła(użyłam łaciate o zmniejszonej zawartości tłuszczu)
- 40 gram orzechów włoskich
- 40 gram czekolady gorzkiej(u mnie bezglutenowa oraz słodzona stewią)

SPOSÓB WYKONANIA

Piekarnik nagrzewamy do 190 stopni.
Do miski wsypujemy mąkę, płatki jaglane i cukier kokosowy. Dodajemy pokrojone, zimne masło i łączymy całość za pomocą widelca.
Do mieszanki wbijamy jajko i zagniatamy(jeśli wydaje się zbyt sucha można dolać odrobinę wody)
Z powstałego ciasta formujemy 16 kulek które następnie rozgniatamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia na grubość około 0,5 cm.
Potrzebne będą dwie blachy.
Blachy z ciastkami wstawiamy kolejno do nagrzanego piekarnika i pieczemy przez 15 minut do zrumienienia, studzimy na kratce.
Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej, za pomocą silikonowego pędzelka smarujemy nią wierzch ciastek i posypujemy pokruszonymi orzechami włoskimi.
Smacznego!

Jedno ciastko z podanych powyżej składników zawiera następujące wartości odżywcze:
121 kalorii
6,9 gram tłuszczu
4,3 gramy białka
10,7 gram węglowodanów




sobota, 6 maja 2017

CIASTECZKA BEZ PIECZENIA Z MALINOWYM KREMEM


Pamiętacie moją tartę z malinami?
Spód tarty tak bardzo się mi spodobał że już wtedy wiedziałam iż wrócę do niego jeszcze niejednokrotnie 😊
Suszone owoce+ kakao+ agar+ mąka kokosowa. Minimum składników i naturalna słodycz.
Masa jest bardzo plastyczna i łatwa w obsłudze więc w zasadzie można zrobić z niej wszystko. Tym razem przybrała więc postać ciasteczek przełożonych malinowym kremem z ricotty i liofilizowanych malin.
Całość to tylko 6 składników a efekt zachwycający wizualnie i smakowo.
Ciasteczka zawierają wyłącznie naturalne składniki, cukier w nich występujący to tylko ten pochodzący z owoców, nie wymagają pieczenia ani długich przygotowań.
Słodycz który bez wyrzutów sumienia można polecić także dzieciom.
Są mięciutkie więc poradzą sobie z nimi nawet maluchy.
Od nich poprostu nie można się oderwać!
Są niskokaloryczne i na długo zaspokajają "słodyczowego głoda".
Tego naprawdę musicie spróbować!

CIASTECZKA BEZ PIECZENIA Z MALINOWYM KREMEM


SKŁADNIKI

( 34 ciastka o średnicy 4 cm)

- 200 gram niesiarkowanych, suszonych owoców- użyłam mieszanki figa+daktyle+morele (można wybrać tylko jeden rodzaj, ja lubię kiedy drobne pestki fig fajnie "strzelają w zębach")
- 1 pełna łyżeczka agaru
- 350 ml wody
- 120 gram mąki kokosowej
- 20 gram gorzkiego kakao

na krem:
- 250 gram serka ricotta
- 2" batoniki" z liofilizowanych malin lub 20 gram liofilizowanych malin w proszku

SPOSÓB WYKONANIA

Suszone owoce wkładamy do garnka i zalewamy 350 ml wrzącej wody, odstawiamy do wystudzenia i napęcznienia.
Do zimnych dodajemy łyżeczkę agaru, podgrzewamy do zagotowania i gotujemy kilka minut mieszając. Do gorących wsypujemy kakao i blendujemy na gładką masę, wsypujemy mąkę kokosową, mieszamy.
Masa powinna konsystencją  przypominać plastyczne ciasto. Jest dość klejąca ale w miarę stygnięcia klei się coraz mniej. Jeśli wydaje nam się zbyt rzadka można dodać jeszcze odrobinę mąki. U mnie ilość podana w przepisie w zupełności wystarczyła.
Kiedy owocowa masa przestygnie na tyle by nie patrzyć w dłonie, partiami przekładamy ją na silikonową matę,  wałkujemy ją przez folię spożywczą lub foliowy woreczek na grubość około 0,5 cm i wycinamy ciasteczka za pomocą kieliszka po czym delikatnie przekładamy na płaski talerz lub deskę.
"Ciasto" jest bardzo plastyczne, można również rozpłaszczać je za pomocą dłoni a kółeczka lepić palcami, sposób z wałkowaniem i wykrawaniem zapewni nam jednak idealny wygląd ciastek.
U mnie wyszło dokładnie 68 kółeczek.
Można wstawić je na chwilę do lodówki ale nie ma takiej konieczności. W temperaturze pokojowej również stężeją.


Batoniki umieszczamy w woreczku strunowym i za pomocą wałka rozdrabniamy na pył który mieszamy z serkiem.
Tak przygotowany krem nakładamy na połowę ciastek, przykrywany drugim krążkiem.


Gotowe!
Ciasteczka przechowujemy w lodówce.

Wartości odżywcze dla jednego ciastka z podanych powyżej składników:
38 kalorii
1.4 grama tłuszczu
1.3 gram białka
4.8 gram węglowodanów